sobota, 17 lipca 2021

Mózg nastolatka

 

Płat czołowy 

Odpowiada za bliżej nieokreślone ruchy, drgawki i napady śmiechu. Ale podstawowe procesy jakie tu zachodzą to kojarzenie treści z internetu, komunikatorów oraz smsów.


Płat potyliczny

Odpowiada za błędny wzrok i niebywałą zdolność do skupienia na ekranie smartfona lub komputera. U nastolatków jest to najwyraźniej bardzo aktywna część mózgu.


Płat ciemieniowy

U nastolatka nadal w fazie rozwoju co przejawia się permanentnym brakiem zdolności do skupienia uwagi na rzeczach innych niż ekran komputera lub smartfona, trudnościami w zrozumieniu podstawowych działań matematycznych i w ogóle sensu nauczania tego przedmiotu.


Płat skroniowy

Ten najwyraźniej działa zupełnie odmiennie niż u osoby dorosłej. Umożliwia słuchanie muzyki i innych dźwięków, które są nieprzyswajalne dla zgredów. Ma zablokowaną funkcję wyczuwania smrodu w pokoju nastolatka. Natomiast jest wyjątkowo aktywny w przetwarzaniu bodźców słuchowych (usłyszy wszystko co nie powinien) oraz przynudzanie i/lub darcie ryja (nastoletnie funkcje mowy).

piątek, 2 lipca 2021

Rewolucja kosztem dzieci, cel nie zawsze uświęca środki

 W XXI wieku nasz cywilizowany świat nagle zaczął się przejmować losem dzieci. Wykazując jednak przy tym wyjątkowo krótką oraz wybiórczą pamięć. Bo z naszej pamięci szybko zniknęła świadomość, że szczęśliwe i beztroskie dzieciństwo było jeszcze niedawno czymś dostępnym dla bardzo małej grupy społecznej.

Przejmujemy się losem dzieci na przełomie XiX i XX w z irlandzkich sierocińców oraz kanadyjskich szkół dla Indian, a zapominamy, że w tym samym czasie dzieci z rodzin robotniczych w cywilizowanych krajach miały równie ciężkie warunki do życia. Zapominamy o tym, że śmiertelność dzieci w owym czasie była nieporównywalnie wyższa niż w czasach, w których żyjemy.

Zapominamy o tym, że w tym czasie w cywilizowanej Anglii dzieci były zatrudniane do prac zdecydowanie zbyt ciężkich i zbyt niebezpiecznych. Bo czy dziś bylibyśmy w stanie zaakceptować, że w europejskich fabrykach zatrudnia się dzieci do pracy przy maszynach?

W europejskich nie... Ale na to jak wygląda życie i przymus pracy dla dzieci w innych rejonach świata już chyba z wygody czasem przymykamy oczy.

Czy ktoś kiedykolwiek rozliczył przemysłowców z tego, że kiedyś dla zbudowania swoich fortun gotowi byli zatrudniać dzieci do pracy w kopalniach? Do pracy w warunkach, które był zbyt trudne aby mogli je wykonywać dorośli?

Nie... Chyba nikt takiego rozliczenia nie przeprowadził. 

Tak jak nikt nie rozliczył niemieckich przemysłowców i innych europejskich kolaborantów z fortun osiąganych dzięki pracy niewolników w niemieckich obozach morderczej pracy.

Tak... Współczesny świat chce rozliczać Kościół z tego jak były prowadzone internaty i sierocińce na przełomie XIX i XX w. Ale o dzieciach, które były ofiarami rewolucji społecznej i przemysłowej w Europie nikt nie chce pamiętać.

A dzieci jako najsłabsze ogniwo w łańcuchu zależności społecznych zawsze są najbardziej narażone na negatywne skutki wszelkich gwałtownych zmian, rewolucji, wojen... Cóż... ofiar wśród dzieci jeszcze nie tak dawno nikt właściwie nie liczył. Normą było chowanie ich w bezimiennych grobach, o których szybko zapominano.

Takie rzeczy były normą nie gdzieś w Azji, Afryce... Tak wyglądała Europa na przełomie XIX i XX w. 

A dziś?

Dziś też jesteśmy świadkami rewolucji... Bo tak należy określić szybkie zmiany jakie zachodzą w społeczeństwach. I nadal udajemy, że zmiany te nie mają negatywnego wpływu na życie naszych dzieci. 

Dzieci, które są najszybciej zapominanymi ofiarami każdej rewolucji.