Moja córka dosłała zadanie domowe:
Załóż z pomocą rodziców konto pocztowe.
Ale nie dowolnie wybrane. Ma to być konto w usłudze MS Outlook.com.
Przy okazji tworzenia skrzynki pocztowej MS uzyskuje całkiem sporo
danych o dziecku: imię, nazwisko, wiek, już posiadany e-mail... a jak
się ktoś rozpędzi to numer telefonu "sprzeda" - choć tak naprawdę nie
jest konieczny.
A że tak naprawdę tworząc skrzynkę e-mail w usłudze Outlook.com
tworzymy profil i konto Microsoft to w pakiecie dziecko dostaje np.
Skype i coś tam jeszcze. oczywiście te dodatki to bez pytania o zgodę.
***
Poczta w tym serwisie (outlook.com) jest imo na pierwszy rzut oka
równie dobra jak konkurencja np. gmail.com i nie o jakość usługi mi
chodzi. Zastanawiam się z czego wynika ten układ MEN z MS, że polska
szkoła publiczna poleca usługi światowego, komercyjnego giganta MS. Może
dzięki temu MS udostępnia jakieś tanie lub darmowe licencje na
oprogramowanie dla uczniów i szkół?
***
Jak sobie przypominam to jeszcze kilka lat temu syn sąsiadki miał
podobne zadanie... Tyle, że podręcznik zalecał utworzenie konta e-mail w
serwisie oferowanym przez Onet.pl... Ee... A ja jednak nie chciałbym by
moja pociecha buszowała po Onecie.
No cóż. W serwisie otlook.com dziecko dostaje jednak chyba pocztę
wolną od reklam (sam nie korzystałem dotychczas, będę sprawdzał). Mam
nadzieję, że konto w usłudze outlook.com jest jednak w miarę bezpieczne
i dziecko nie będzie otrzymywać na skrzynkę "dziwnych" treści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz