Co zrobić gdy dziecko nie chce czytać, ma problemy z płynnym czytaniem?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to czytać razem z nim. I tak staram się robić. Czytam razem z córką jej lektury szkolne.
Akademia Pana Kleksa
Czytanie Brzechwy dało satysfakcję nam obojgu. Ja przypomniałem sobie lekturę z dzieciństwa, a Oliwia poznała Akademię w interpretacji taty. Fantastyczny świat Akademii Pana Kleksa nadal odpowiada wymogom dziecięcej fantazji. Zachęcona sukcesem w czytaniu Akademii Oliwia sama poprosiła o książki do czytania.
Następna lektura
Niestety następną lekturą są "Kajtkowe przygody" Marii Kownackiej. I tu mam problem. Jak zachęcić dziecko do lektury, która mnie też nuży? Chyba tylko przez tłumaczenie, że to konieczność i szkolny obowiązek.
Obraz wsi z Kajtkowych przygód nie pasuje do tego co mówię dziecku o życiu na wsi. Nie pasuje też do tego co mówię córce o zwierzętach. Język z opowiadań Kownackiej też jest mało zrozumiały dla dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz