czwartek, 28 września 2017

Dziecko bez opieki. Co na to prawo?

W jakim wieku dziecko może samo wracać ze szkoły do domu?
Czy dziecko jest już na tyle duże, że można je samo zostawić w domu?

Aby odpowiedzieć na te pytania nie wystarczy tylko rodzicielska intuicja i wiedza jaką rodzic posiada o tym jak samodzielne jest jego dziecko. Przydałaby się jeszcze choć podstawowa znajomość przepisów prawa, które regulują te kwestie.

Zatem zaczynam poszukiwania w sieci odpowiednich przepisów:

Kodeks Drogowy - Prawo o Ruchu Drogowym
  • DZIAŁ II Ruch drogowy
  • Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach
Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie dotyczy to strefy zamieszkania.  
2. Dziecko w wieku do 15 lat, poruszające się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, jest obowiązane używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.
 
***

Kodeks Wykroczeń
Rozdział XII Wykroczenia przeciwko osobie

Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,podlega karze grzywny albo karze nagany.


***

I jeszcze coś z Kodeksu Karnego
Rozdział XXVI Przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece

Art. 210
§ 1. 
Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. 
Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.


***

Tyle udało mi się znaleźć na temat co nasze (polskie) prawo mówi o opiece nad dzieckiem. To jest, kiedy może samo poruszać się po drodze (np.ze szkoły do domu) lub przebywać samo w domu bez opieki dorosłych.

Wygląda na to, że pozostawienie bez opieki dziecka w wieku do 7 lat grozi rodzicowi konsekwencjami, nawet jak się nic dziecku nie stanie. Zatem nie można nawet na chwilę pozostawić małego dziecka samego w wózku pod sklepem, w samochodzie (bez względu na pogodę), a nawet w domu. Dziecko siedmioletnie lub młodsze musi stale być pod opieką.

Natomiast jak wynika (przynajmniej w mojej interpretacji) z przepisów Prawa o Ruchu Drogowym, to moja starsza, prawie jedenastoletnia córka, mogłaby swoją młodszą siostrę (6 lat) odprowadzić z przedszkola do domu.
Na szczęście wewnętrzne przepisy przedszkolne nakazują by dziecko odebrała osoba dorosła.

I teraz to co lubię najbardziej w naszym prawie... Co z dziećmi w wieku od 7 do 15 lat? Teoretycznie można pozostawić je na jakiś czas bez opieki. Straż Miejska lub Policja nie podejmie interwencji widząc 12-latka na spacerze z pieskiem (pies nie jest opiekunem).
Piszę jednak, że takie dziecko można "teoretycznie" zostawić w domu bez opieki lub samo wypuścić na spacer. I nikt się nie przyczepi. Nie przyczepi się do czasu, aż coś złego się małoletniemu przydarzy. Bo patrząc na art. 210 Kodeksu Karnego to zawsze można zarzucić rodzicowi, że nie dopełnił obowiązku "troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15".

Zatem. Starsze dziecko można zgodnie z prawem pozostawić bez opieki. Dopóki mu się coś złego nie stanie. Wtedy już nie będzie zgodnie z prawem.

***

Nie jestem prawnikiem i mogę się mylić w swoich interpretacjach ww przepisów. Więc gdyby ktoś z czytelników bloga raczył coś dodać od siebie w komentarzu to chętnie przeczytam.

9 komentarzy:

  1. Super dopełnienie naszych ostatnich rozważań na temat przepisów. Czyli już wiem, że codziennie łamię prawo rano zostawiając w samochodzie jedną córkę na jakieś 3 minuty i odprowadzając drugą do przedszkola, ale załóżmy, że Ty wyślesz swoją starszą z młodszą to wszystko jest ok. No cóż.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @izzy
      No nie wiem... Ja pozwalam młodszemu dziecku by spało samo w swoim pokoju. A to cala noc bez dozoru.

      ??
      M

      Usuń
    2. Matko, to moje też śpią same w pokoju... I najgorsze jest to, że bez nadzoru czasem przemieszczają się do naszego łóżka...
      Zaraz się okaże, że zostaniemy aresztowani za zaniedbanie.

      Mojego męża to na pewno czeka więzienie, bo poluje na kreta, a za to podobno też grozi do 3 lat, czy jakoś tam (przepraszam za porównanie i inny temat)
      pzdr.

      Usuń
    3. @izzy
      O męża proszę się nie martwić. Kret jest chroniony ale nie zawsze i wszędzie ;) U mnie krety (ich kopce) praktycznie zniknęły wraz z pojawieniem się pary sów uszatych w okolicy...

      A gdy sowy nie chcą się zadomowić?
      Czy ktoś Wam zabroni wpuścić kota do ogrodu? To też naturalny drapieżnik.

      Pozdr
      M

      Usuń
  2. Kiedy miałam 11-12 lat, razem z koleżanką z klasy chodziłyśmy do pobliskiego przedszkola, żeby odebrać jej brata. Nie jestem pewna, czy likwidacja takiej możliwości naprawdę była konieczna...

    A ja z kolei zostawiam Księżniczkę samą w samochodzie na stacji paliw, kiedy idę zapłacić za tankowanie. Sądzę, że mimo wszystko jest to bezpieczniejsze od chodzenia po strefie ruchu z niemowlakiem na ręku. Na pewno też trwa krócej i nie powoduje niepotrzebnego blokowania kolejki, kiedy nie ma gdzie odstawić samochodu spod dystrybutora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Lady Makbet
      Cóż mam napisać... Każdy rodzic musi sam kalkulować co jest najlepsze dla jego dziecka.
      Z doświadczenia natomiast wiem, że ludzie chętniej zadzwonią po służby widząc obce auto z dzieckiem w środku lub tylko źle zaparkowane. Natomiast widząc dzieciaka z sąsiedztwa ze śladami pobicia wolą udawać, że to tylko im tak się zdawało.

      M

      Usuń
  3. O widzisz, niedawno się nad tym zastanawiałam! Bo za moich czasów to do podstawówki się samemu chodziło od 1 klasy właśnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Dziubasowa
      To tak jak za moich czasów... Ale wtedy większość dzieci sama walcowała do szkoły, a nie była "dostarczana" przez rodziców/dziadków/itp.

      Pozdr
      M

      Usuń