środa, 25 stycznia 2017

Rząd chce ograniczyć możliwość adopcji zagranicznej polskich dzieci

Jak można przeczytać m. in w serwisie gazetaprawna.pl rząd chce ograniczyć liczbę ośrodków adopcyjnych, które mają prawo do przeprowadzania adopcji zagranicznych -  z trzech do jednego. Widocznie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce naprawdę sprawować bardzo ścisłą kontrolę nad procedurami adopcji zagranicznej.

Funkcjonuje opinia, że do adopcji poza granicami naszego kraju trafiają głównie dzieci chore, które nie mają szansy na przysposobienie przez rodziny w Polsce. Jednak z tego co mogłem usłyszeć podczas kursu dla kandydatów na rodziców adopcyjnych oraz indywidualnych rozmów z osobami zajmującymi się procedurą adopcyjną wiem, że:
Dzieci chore, zwłaszcza poważnie chore, z dużymi deficytami w ogóle mają małe szanse na przysposobienie i to nie tylko w Polsce.
Większość rodzin wyrażających chęć do przysposobienia dziecka deklaruje, że chciałoby przygarnąć dziecko zdrowe i jak najmłodsze. I co ważne - zazwyczaj deklaracja taka dotyczy możliwości adopcji jednego dziecka.
Tak więc o ile zgadzam się z polityką Ministerstwa Rodziny, że procedury adopcji zagranicznej powinny podlegać ścisłej kontroli państwa. Że oddawanie polskich dzieci za granicę to strata dla nas wszystkich. To chciałbym też wiedzieć jak rząd będzie wspierał polskie rodziny by dać dzieciom szansę na nową rodzinę i nowy dom.
W sytuacji gdy młode rodziny nadal obawiają się, że posiadanie większej liczby dzieci (więcej niż jedno) może przekraczać ich możliwości (nie tylko finansowe) to raczej nie powinno się oczekiwać, że wzrośnie liczba chętnych do adopcji rodzeństwa i nagle kandydaci zaczną deklarować gotowość do przysposobienia dwójki, trójki... dzieci. Ile trzeba pracy by uzyskać świadomość, że starsze dziecko (> 5 lat) to nadal dziecko, które ciągle bardzo potrzebuje Mamy i Taty.

5 komentarzy:

  1. Pamiętam, że kiedyś były programy w TV na teamat zagranicznych adopcji. Szkoda, że z tego zrezygnowano.

    Widzę, że wiele osób na własną rękę szuka miejsca i możliwości komentowania. Lepsze to, niż fb. Pozdrawiam J.a - kobieta
    Www.jakobieta1blog.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Temat adopcji zagranicznej budzi sporo emocji. Często słyszałem wręcz tezy o handlu polskimi dziećmi. Zatem nie dziwi mnie chęć ściślejszej kontroli.
      Ale jak w całej dyskusji o adopcji funkcjonuje wiele szkodliwych mitów.

      Dzięki za podanie adresu swojego bloga na wordpress. Będę zaglądał :)
      Ps
      Na blogspot (bloggerze) można też komentować jako zalogowany użytkownik wordpress.

      Pozdr
      Mariusz

      Usuń
  2. Próbowałam, jednak dostałam info, że nie mogą mnie zweryfikować i dlatego wpisałam się jako anonim. Zobaczę, czy teraz przejdzie �� pisze, ze nic z tego i próbuję kolejnego sposobu

    OdpowiedzUsuń
  3. Tamte komentarze pisałam ze smarfona, więc teraz próbuję z laptopa. Jednak nie mogą zweryfikować i kicha. Dobrze, że są inne możliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniej ważne jak... grunt, że się da :)
      Twoje odpowiedzi są widoczne jako ja-kobieta z odsyłaczem do bloga :)

      Dzięki za dodanie linku do mnie.

      Pozdr
      Mariusz

      Usuń