W sposób oczywisty w obliczu zagrożenia jakim jest epidemia choroby
wywołanej koronawirusem nasze myśli jakoś częściej kierują się w stronę
osób starszych. Osób, które są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo
ciężkich powikłań, a nawet śmierci w wyniku infekcji.
Ale w tym
czasie nie wolno nam zapomnieć też o dzieciach. One też przeżywają te
trudne dni razem z nami. Nasz stres, nasze obawy im też się udzielają.
Nasze
obawy o zdrowie naszych starszych już matek i ojców są dla dzieci też
źródłem lęku. One też mniej lub bardziej świadomie będą razem z nami
odczuwać taki lęk... Lęk o życie i zdrowie swoich babć i dziadków.
Będą
się bać także o nasze zdrowie. Mogą odczuwać obawę, że choroba pozbawi
ich tego poczucia bezpieczeństwa jakie dają zdrowi i silni rodzice.
Będą
się bać także o swoje życie i zdrowie... I w pokonaniu tego lęku nie
wystarczy zbywanie ich krótką informacją, że dzieci przechodzą zazwyczaj
tę chorobę bez poważniejszych skutków. One i tak będą bać się przede
wszystkim naszym lękiem, który im się będzie udzielał.
Dlatego
traktujmy ich obawy poważnie i poświęćmy im trochę czasu aby mogły
poczuć, że w tej sytuacji nie są dla nas tylko balastem, który został w
domu.
Starajmy się też chronić nasze dzieci przed nieodpowiedzialnymi słowami dorosłych.
Niestety
ostatnio słyszałem wypowiedź pewnej kobiety, która o dzieciach wyrażała
się jak o gryzoniach, które w dawnych wiekach roznosiły w miastach
śmiertelne choroby.
A przecież to, że szkoły, przedszkola i żłobki
mogą być ogniskami zarażeń nie wynika tylko z tego, że są to placówki, w
których przebywa dużo dzieci. Powodem w znacznym stopniu bywa
nieodpowiedzialność dorosłych, którzy na siłę wysyłają chore dziecko do
żłobka, przedszkola lub szkoły.
Dlatego te najbliższe
dni, a może i tygodnie, to duże wyzwanie dla rodziców oraz opiekunów. Bo
dzieciom trzeba zapewnić nie tylko bezpieczne zajęcia oraz opiekę w
sytuacji gdy szkoły oraz inne placówki oświatowe są zamknięte. Trzeba im
także pomóc w radzeniu sobie ze stresem oraz lękami wynikającymi z
odczuwanego przez dzieci stanu zagrożenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz