niedziela, 22 marca 2020

Opieka nad starszymi ludźmi w krajach EU. Bogactwo nie zastąpi prawdziwych więzi

Czasami odnoszę wrażenie, że epidemia spowodowana koronawirusem niektórym przypomniała o tym, że wśród nas żyją także ludzie starsi. Ludzie, którzy w wymagają troskliwej opieki. Ludzie, których życie często wręcz jest zależne od tego czy ktoś zadba o zaspokojenie ich podstawowych potrzeb.
Niestety kult młodości sprawił, ze temat starości jest niemodny. Lepiej go wypierać ze swojej świadomości, a starców izolować... Tak... Może brzmi to okrutnie ale tak to właśnie wygląda. Rozpad więzi rodzinnych prowadzi do tego, że ludzie starsi swą jesień życia muszą przechodzić w poczuciu osamotnienia lub wręcz porzucenia przez najbliższych - zamknięci we własnych domach lub skoszarowani w domach starców.
Jeżeli w Wielkiej Brytanii pojawił się pomysł, że aby ograniczyć skutki epidemii wystarczy zamknąć w domach ludzi starszych to...
To jest to właśnie brutalna prawda o kondycji moralnej bogatych społeczeństw Europy zachodniej.
Ale nie ma co tu jakoś szczególnie oburzać się na Brytyjczyków. W końcu nie oni pierwsi, nie oni jedyni... Szerzące się w bogatej Europie poglądy o tym jak "dobra" jest eutanazja wyraźnie pokazują, że osoby starsze mogą w tych bogatych społeczeństwach czuć się jak element zbędny. Jak rzecz, która się już zużyła i trzeba się jej jakoś pozbyć.
Niestety stan opieki nad starszymi ludźmi obnaża wstydliwą prawdę o bogatych społeczeństwach Europy. Bo jeżeli nie ma w nich tych podstawowych więzi, takich jak więzi rodzinne, to trudno oczekiwać, że będą zdolne do odczuwania innych więzi społecznych. Że w gruncie rzeczy są to społeczeństwa budowane przez egoistów.
A jak ktoś jeszcze nie wierzy w to, że bogactwo nie zastąpi więzi rodzinnych oraz społecznych to niech sobie poczyta pewien artykuł w polskojęzycznym serwisie Deutsche Welle
https://www.dw.com/pl/problem-z-polskimi-opiekunkami-w-niemczech-powodem-koronawirus/a-52846294
Z treści tego artykułu wynika, że Niemcy mają poważny problem. Boją się, że z powodu koronawirusowej epidemii oraz ograniczeń w ruchu granicznym między Polską a Niemcami zabraknie u nich opiekunek dla osób starszych. Że jedyną nadzieją może być to, że w opiece tej Polki zostaną zastąpione przez Ukrainki lub Rumunki.
I jakoś autorowi artykułu do głowy chyba nie przyszło aby się zastanowić dlaczego bogaci Niemcy sami nie chcą zajmować się swoimi Matkami, swoimi Ojcami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz