Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, zajmuje się organizowaniem adopcji dzieci wbrew przepisom ustawy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Tyle prawo, a życie pokazuje jak trudny do wyegzekwowania jest ten przepis prawny.
Gdyby patrzeć wyłącznie na statystyki policyjne to można by sądzić, że jest to zjawisko marginalne i zdarzają się tylko pojedyncze przypadki takiej nielegalnej adopcji dziecka.
Rok | Liczba postępowań wszczętych | Liczba przestępstw stwierdzonych |
---|---|---|
2016 | 9 | 2 |
2015 | 15 | 0 |
2014 | 10 | 9 |
2013 | 10 | 2 |
2012 | 8 | 1 |
Wydawałoby się też, że zmiany przepisach z 2015 r dotyczące tzw adopcji ze wskazaniem skutecznie ograniczą zjawisko handlu dziećmi i adopcji poza systemem kwalifikacyjnym (Ośrodki Adopcyjne). Po zmianach taka forma adopcji z pominięciem typowej procedury kwalifikacyjnej miała być możliwa tylko dla osób spokrewnionych z dzieckiem lub współmałżonka rodzica biologicznego dziecka (ojczyma lub macochy). Pozostali chętni na dziecko "ze wskazaniem" musieliby i tak wykazać się kwalifikacjami uzyskanymi w odpowiedniej placówce (Ośrodek Adopcyjny).
Jednak chwila poszukiwań w sieci i widzimy, że chętnych na "szybsze załatwienie sprawy" nadal nie brakuje.
(Kliknij aby powiększyć) |
Oto screen ze strony internetowej z ofertami. Nie podaję linku do ww strony bo nie chcę być posądzany o to, że reklamuje ten proceder.
***
W mojej ocenie niestety sam system kwalifikowania i doboru kandydatów na rodziców adopcyjnych (Ośrodki Adopcyjne) w znacznej mierze generuje zainteresowanie możliwościami ominięcia długotrwałych procedur adopcyjnych. Typowe procedury w Ośrodkach Adopcyjnych bywają oceniane jako droga przez mękę. Wymogi stawiane kandydatom są często uznawane za absurdalne, a ich słabe oparcie w prawie powoduje, że część kandydatów może mieć wrażenie, że cała ta adopcja działa na podstawie "widzi mi się" pań z Ośrodków Adopcyjnych. A fakt, że praktycznie każdy ośrodek ma własny, indywidualny zestaw wymagań w mojej ocenie tylko "utwierdza" wątpiących. O takich wątpliwościach miałem okazję nieraz rozmawiać, a rozmowy te dotyczyły zwłaszcza wymaganego stażu małżeńskiego oraz wymaganej różnicy wieku miedzy przysposabiającym a dzieckiem.
***
Cóż...
Art. 211a Kodeksu Karnego grozi karą za "nielegalną adopcję", ale ta groźba najwyraźniej nie działa wystarczająco. Bo jak tu wykazać "korzyść majątkową", a innych "korzyści osobistych" nie przewidziano. No i kto jest tym "organizatorem" nielegalnej adopcji... Matka, która oddaje dziecko "w dobre ręce", para pragnąca "przyjąć maluszka" do serca i rodziny, a może właściciel serwisu internetowego, na którym zamieszczono takie ogłoszenia?
Ciekawi mnie, co się dzieje potem. Tzn. para "odkupuje" noworodka od matki biologicznej i co dalej? Jedzie do UM zarejestrować jako własne? Nie trzeba do tego mieć jakiegoś potwierdzenia ze szpitala czy coś? A jeśli MB się rozmyśli? Jeśli ludzie zaczną pytać? I wreszcie co z prawem tego dziecka do tożsamości? Czy dowie się kiedyś, że matka je sprzedała, a obecni rodzice "adoptowali" nielegalnie?
OdpowiedzUsuńChyba jestem za głupia, bo mnie się to w głowie nie mieści...
@Lady Makbet
UsuńNie jesteś głupia. Bo to normalne w głowie się nie mieści jak można dziecko/człowieka traktować jak przedmiot kupna-sprzedaży.
To transakcje typu mafijnego. Trzeba w to zaangażować prawnika, który przygotuje papiery do sądu. Znajdzie się taki... Po zmianach, które miały ukrócić ten proceder trochę się skomplikowało. Teraz trzeba jeszcze wciągnąć do "układu" OA, który np. komercyjnie wystawi świadectwo kwalifikacji. A jak ktoś ma trochę czasu to mu może nawet OA w dobrej wierze takie świadectwo "społecznie" wystawi.
Ale jak napisałem. To układy typu mafijnego...
A takie mafijne powiązania czasem później wracają.
Ludzie sporo ryzykują wchodząc w powiązania z ludźmi bez sumienia i respektu dla prawa.
Pozdr
M