Nie dziwmy się możnym i bogatym mieszkańcom pałaców w ówczesnej Jerozolimie, że nie dostrzegli cudu Objawienia Bożego. Dla nich stajenka w Betlejem nie była godna uwagi. A i zapracowani zwykli ludzie z miasta dawidowego tez mogli przeoczyć narodziny podobnego im biedaka.
Nie jest pewne czy dziś my sami potrafilibyśmy dostrzec ten cud Objawienia. Bo czy można dostrzec w niemowlęciu Syna Bożego w świecie, który często ma problem z tym by w dziecku dostrzec człowieka. W świecie, który często nadal odmawia dziecku praw, które powinny przysługiwać każdej istocie ludzkiej. A najważniejszym prawem każdego człowieka jest prawo do życia.
Nadal żyjemy w świecie, który pogardza dziećmi urodzonymi w ubogich rodzinach. Tak często nie widzi w nich człowieka w potrzebie lecz kolejnego beneficjenta zasiłków lub co gorsza 500 plus.
W naszym dzisiejszym świecie oburzamy się na okrucieństwo starożytnego króla Heroda, który kazał wymordować wszystkie dzieci, które w jego rojeniach mogły zagrozić jego pozycji jako monarchy. Ale czy nasz współczesny świat jest lepszy? Świat, w którym można ustalać prawa określające, do którego miesiąca można "legalnie" zabić człowieka. Według tych "herodowych" praw można nie tylko zabić dziecko, ale dodatkowo pozbawić go człowieczeństwa.
Od dawna mam nieodparte wrażenie, że gdyby Chrystus urodził się w obecnych czasach, to byłoby mu o wiele trudniej... Jeżeli nawet zostałby dostrzeżony i nie uznano by Go za wariata, to kto wie, czy Jego nauczanie nie zginęłoby w tłumie internetowych "proroków"... Czy potrafilibyśmy wyłowić je z gąszczu medialnego bełkotu, reklam i kolorowych obrazków? Tak sobie gdybam, że ludzie XXI są mniej otwarci na prawdę (w ujęciu ogólnym, nie tylko religijnym) i mniej potrafią słuchać...
OdpowiedzUsuń@LM
UsuńMam podobne przemyślenia na ten temat. Nie jesteśmy dziś lepsi od tych, którzy żyli w czasach narodzin Jezusa.
I chyba masz rację pisząc o tym, że stajemy się mniej otwarci. Już nie słuchamy... To my chcemy być wysłuchani.
Pozdr
M
Znasz musical "Jesus Christ Superstar"?
OdpowiedzUsuńJeśli nie to polecam - jeden z moich ukochanych filmów!
W piosence "Superstar" jest taki tekst:
"If you`d come today,
You would have reached the whole nation
Israel in 4 B.C. had no mass comunication"
Tak mi się przypomniało ;)
@Dziubasowa
UsuńTak, znam ten musical. A adaptacja filmowa jest afair moją równolatką ;)
Ale stary już jestem...
A w każdym najmniejszym i najsłabszym Bóg sie objawia..
OdpowiedzUsuń@Riwulet
UsuńMasz rację. Kto nie kocha ludzi i nie szanuje tych namniejszych. Ten Boga też nie pojmie.
Pozdr
M
A ja myślę, że człowiek o czystym sercu zawsze odkryje Boga i uwierzy w Narodziny Jezusa, obojętne w jakich czasach żyje. Wtedy było inaczej, ale czy łatwiej? Trudno stwierdzić. Oto nagle Maryja okazuje się być w ciąży, nie wiem czy ot tak przyszło ludziom uwierzenie w Jej niepokalane poczęcie. Dziś nikt się nie przejmuje, czy ma kobieta męża, czy nie, z kim ma dziecko, nikt jej litery A na łonie nie każe nosić.
OdpowiedzUsuńNo i nagle rodzi się chłopczyk, w ubogiej stajence i powiadają, że to Król... Według mnie trzeba było być człowiekiem wielkiem wiary, by przyjąć to do swojego serca.
Dziś nie mamy Heroda, nie ma aż takiego prześladowania Chrześcijan (mam na myśli w Polsce), ale zło objawia się w innej postaci.
Kiedyś pewien mądry ksiądz powiedział, że problemem dzisiejszych czasów nie jest to, że ludzie przestali wierzyć w Boga, ale przestali wierzyć w diabła...
pzdr.
@izzy
UsuńNie jest (nie było) przypadkiem, że Jezus urodził się wśród zwykłych, prostych ludzi. Współczesne mu elity widziały w nim tylko wichrzyciela.
Dziś też mamy takie elity. A wielu zwykłym ludziom wydaje się, że zjedli wszystkie rozumy i połknęli cała wiedzę wprost z internetów lub telewizora.
Dziś mamy więcej "wyuczonych" ale mniej wyczulonych na Słowo.
Pozdr
M