Małgorzata M. zaszła w ciążę i ogłosiła, że chce sprzedać swoje dziecko.
Dziecko zostało sprzedane za 5 tysięcy złotych, zaś osoby biorące udział
w transakcji właśnie uniewinnione.
Dziecko zostało sprzedane za 5 tysięcy złotych, zaś osoby biorące udział
w transakcji właśnie uniewinnione.
Ciąg dalszy tutaj: https://rk1s24.wordpress.com/2017/12/30/noworodka-tanio-sprzedam/
Jak widać nielegalna adopcja w państwie teoretycznym jest nadal możliwa.
To jest kropka nad "i" do niedawnej dyskusji o różnych motywacjach do posiadania (sic!) dziecka. Trudno powiedzieć, czym kierowała się nabywczyni (!!!) noworodka... Czy pragnienie zostania matką przesłoniło jej podmiotowość małego człowieka? A co będzie dalej, kiedy dziecko podrośnie i będzie chciało poznać prawdę o sobie?
OdpowiedzUsuń@LM
UsuńNiestety całkiem sporo "dobrych ludzi" nie widzi nic złego w sponsorowanej transakcji przekazania praw do dziecka.